piątek, 8 maja 2009

Kapuśniak czy parzybroda

Z tą zupą od początku był problem - kapuśniak, parzybroda czy może parzycha, z kiszonej kapusty czy może z białej.
Na dobry początek muszę jeszcze zaznaczyć, że moja druga połowa lubi kotlety i pizzę. Właściwie gdyby Marcin gotował nie jedlibyśmy nic innego prócz pizzy i może jeszcze kilku dań, których przygotowanie nie zajmuje więcej niż 15 minut. Kuchnia i gotowanie to była dla mojego Słoneczka czarna magia. Najgorsze jednak było to, że czego nie jadł to z góry nie lubił. Poradziliśmy sobie jednak i już mniej więcej wiemy co lubimy a czego nie.
U mnie w domu kapuśniak u Marcinka parzybroda (spór o to z jakiej kapusty na Pomorzu parzybroda rozstrzygnęła przyszła teściowa - kiszonej).

Przepis:
kiszona kapusta
ziemniaczki
liść laurowy i ziele angielskie
jakieś mięsko lub kiełbaska
kostka rosołowa
może być marchewka
(w moim rodzinnym domu mama zagęszczała odrobiną kaszy, ja wczoraj zagęściłam zasmażką)

2 komentarze: