czwartek, 27 października 2016

Placki z selera

1 duży seler
4 jajka
4 łyżki maki
słodka papryka w proszku
sol, pieprz
olej do smażenia

Seler obieramy i ścieramy na tarce do jarzyn - najmniejsze oczka. Dorzucamy jajka, makę i przyprawiamy do smaku. Konsystencja powinna przypominać tą z placków ziemniaczanych, czyli taka by można z niej było swobodnie formować placuszki na gorącym oleju. Smażymy do zarumienienia. Można jeść same lub z ketchupem, na ciepło i na zimno.

Smacznego!!!!

środa, 5 października 2016

co można zrobić z dżemem

Wzbogaciliśmy się w tym roku o działkę, a co za tym idzie słoikowe zapasy na zimę leżą w piwnicy. I cała moja głowa w tym, żeby do powstania kolejnych już ich tam nie było. Dziś na temat wykorzystania dżemów. 
W pracy ostatnio słyszałam o tym ile E jest w jogurtach - a niby takie zdrowe:/ Sprawdziłam faktycznie nie dość, że E to jeszcze barwniki i jakieś udziwnienia zastępujące cukier.

Zaczęłam więc Rodzynkowi zastępować:
- jogurt/serek owocowy  - dobrym naturalnym z wsadem z dżemu domowej roboty - praca żadna - otwierasz, dodajesz na 200 ml jakieś 2 łyżeczki (zależnie od upodobań) i mieszasz - chyba że Twoje dziecko tak jak nasz 4latek uwielbia to robić SAM to wtedy nawet nie mieszasz
dodatkowo można zrobić słodki twarożek z kostki twarogu, nie musi być homogenizowany; krychasz bądź dukasz (zależnie skąd pochodzisz - o tym pisałam już wcześniej) widelcem porcję twarogu, dodajesz odrobinę śmietany (jogurtu naturalnego lub mleka zależnie od upodobań, tego co jest dostępne lub kaloryczności) by uzyskać ulubioną konsystencją, dodajesz dżem i czasem dosładzasz - ale o tym muszą już zdecydować Twoje kubki smakowe.

- kaszkę manną z owocami - domową błyskawiczną przygotowaną wg przepisu na opakowaniu, do której chwilę przed rozlaniem do miseczek dodaję dżem.

- myślę, że podobnie zrobię z ryżem - tego jednak jeszcze nie testowałam - robię jednak ryż zapiekany z jabłkami, więc myślę, że z dżemem też przejdzie.

Dżem do smarowania naleśników, tostów, chleba (solo lub w duecie z twarogiem) to już oczywista oczywistość więc o tym pisać nie będę. 

Świetnie sprawdza się też jako zastępstwo świeżych owoców w drożdżówce lub placku maślanym (przepis umieściłam wcześniej).




piątek, 30 września 2016

Łazanki na makaronie

Ktoś powie zbrodnia - łazanki na makaronie? Ja wtedy odpowiem - nie pamięta wół jak cielęciem był. Dla osoby, która zaczyna przygodę z kuchnią to już jest szczyt komplikacji, nie dokładajmy jeszcze robienia lanych klusek. danie łatwo można zrobić z resztek i podać na kolację z barszczykiem w kubeczkach. Proporcje podaje tylko przykładowe, na start - uda się zawsze.

Składniki:
0,4 lub 0,5 kg makaronu
tyle samo pieczarek i kapusty (choć tu proporcje można dobrać wg własnego smaku)
cebula (może być, nie musi)
przyprawa typu warzywko
pieprz
olej


Po pierwsze makaron przygotowujemy wg opisu na paczce. Można użyć łazanek, ale dobrze sprawdzają się też świderki (te robimy najczęściej), muszelki, rurki. 

Kapusta - to najtrudniejsza część - wyjątkowo oporni mogą kupić gdzieś zasmażaną w garmażerce. Pozostali kiszoną kapustę zalewają wodą tak by całą ją przykryć i gotują z liściem laurowym (1 lub dwa na 0,5 kg) i zielem angielskim (3-4 na 0,5 kg) do miękkości. Garnek z uchyloną pokrywką. Uwaga żeby woda nie wyparowała i się nie przypaliło.

Na patelnię wylewamy olej by zakrył dno i dodajemy pokrojone tak jak lubimy pieczarki (jedni myją je tylko, inni jeszcze obierają - wg uznania). Podsmażamy, można dodać pokrojoną w kostkę cebulę, ale nie jest to konieczne. Do tego dodajemy ugotowaną, lekko odsączoną kapustę, podsmażamy i do tego ugotowany makaron. Całość przyprawiamy pieprzem i "Warzywkiem". Jeśli mamy wrażenie, że jest za suche dodajemy jeszcze oleju.   

Kotlet schabowy

Zasada ta sama co przy kotlecie drobiowym, ale są pewne uproszczenia.

Składniki:
Schab, który należy pociąć na plastry, jeśli kupilismy w calości 
sól, pieprz
bułka tarta
jajko
olej

Wykonanie:

1. Plaster schabu ułożyć na desce i rozbić dość cienko (im cieniej tym bardziej oszczędny kotlet, a przy okazji bardziej okazały jeśli zastosujemy punkt 5).

2. Przyprawiamy - wystarczy sól i pieprz z obu stron.

3. Szykujemy 2 talerzyki - płaski na który wysypujemy bułkę tartą i trochę głębszy do którego wbijamy jajko, wlewamy 2 łyżki wody i roztrzepujemy widelcem do uzyskania jednolitej masy.

4. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz - u nas olej - mięso w dłoń i najpierw kąpiel w jajku, potem suszenie w tartej bułce i na patelnię. Pieczemy z obu stron do przyrumienienia.

5. Czynność obtaczania w jajku i bułce można powtórzyć - kotlet będzie bardziej "treściwy" znaczy kaloryczny i sycący.

Zastanawiam się czy już jadłam schabowego w wykonaniu męża - znaczy trzeba go szybko zaplanować :)

Życzę smacznego!!!!

wtorek, 27 września 2016

Kotlet z drobiu

Celem dokonywania wpisów miało być zachęcenie również M. do gotowania. Tym razem uporządkowanie procesu przygotowywania kotletów z fileta drobiowego. Dla ścisłości dodam, że przygotowanie kotletów M. już opanował.

Składniki:

Filet drobiowy
sól, pieprz ewentualnie przyprawa do kurczaka
bułka tarta
jajko
olej

Wykonanie:

1. Filet drobiowy ułożyć na desce, odciąć "polędwiczkę" i przekroić na pół - wtedy ładniej się rozbija i lepiej przepieka, można też "tłuc" całego fileta.

2. Odnośnie rozbijania fileta to jest to krok drugi i najlepiej robić to wkładając do woreczka foliowego - mięso jest delikatne i mogłoby się popsuć przy bezpośrednim kontakcie z tłuczkiem.

3. Teraz przyprawiamy - wystarczy sól i pieprz z obu stron, dla urozmaicenia smaku można z jednej strony potraktować mięso solą i pieprzem, a z drugiej przyprawą do kurczaka.

4. Szykujemy 2 talerzyki - płaski na który wysypujemy bułkę tartą i trochę głębszy do którego wbijamy jajko, wlewamy 2 łyżki wody i roztrzepujemy widelcem do uzyskania jednolitej masy.

5. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz - u nas olej - mięso w dłoń i najpierw kąpiel w jajku, potem suszenie w tartej bułce i na patelnię. Pieczemy z obu stron do przyrumienienia.

W wykonaniu mojego męża - tak zrobiony filecik nabiera iście królewskiego smaku :)

Życzę smacznego!!!!
    

wtorek, 20 września 2016

Domowa Tortilla

Szybko i w miarę zdrowo. Byłoby super zdrowo gdybym miała czas na pieczenie samych tortilli, ale te nabywam zazwyczaj w sklepie, z jednego prostego powodu - nie jest ich dużo potrzeba więc szkoda zachodu do ich robienia. Jeśli jednak ktoś ma zacięcie można je zrobić w oparciu o ciasto naleśnikowe wytrawne, zastępując mąkę pszenną - kukurydzianą.

Potrzeba:
- gotowe tortille
- klopsy (zrobione jak kto lubi, jeśli specjalnie robione do tortilli to można dodać przyprawy gyros) lub kotlet z kurczaka tradycyjny lub filet grillowany
- surówka - pokrojona kapusta pekińska jako podstawa plus co tam znajdziemy w lodówce marchew, papryka, ogórek (świeży, kiszony, konserwowy) kukurydza
- sos: majonez + ketchup razem połączyć, dla bardziej oryginalnego smaku można dodać łyżeczkę musztardy, dla łagodności cześć majonezu zastąpić jogurtem

Wykonanie:
Na talerzu układam tortille na nią pokrojone mięso - składam na pół i obok układam drugi "komplet". Talerz na minutkę do mikrofali. W tym czasie łączę sos z surówką. Wyciągam tortillę, nakładam na nią surówkę z sosem, składam by nic nie wypadało. Rodzynkowi owijam papierem by się nie rozpadało i...

Życzę smacznego!

poniedziałek, 19 września 2016

Zostały ziemniaki z obiadu

Maksyma z dobranocki Rodzynka brzmi : "nie wyrzucaj - wykorzystaj". Resztki z obiadu zawsze najlepiej smakują na kolację. Jeśli zostało kilka ziemniaków z obiadu (nie ma znaczenia, że posypane koprem, czy z odrobiną tłuszczu)  można z nich zrobić pyszne placuszki.

ziemniaki - to co zostało
1-2 łyżki mąki pszennej
1 jajko
olej do pieczenia

Ziemniaki pokrychać lub podukać (zależy jak komu pasuje i gdzie kto mieszka). Brudzenia różnej maści maszynek jednak nie polecam - więcej mycia niż ułatwienia. Do tego jajko i mąka. Rozgrzewamy olej na patelni. Cisto jest lepkie i kiepsko się nakłada, ale przy ilości do 10 szt małych placuszków/racuszków szkoda bawić się jeszcze w miseczkę z oliwą. Jeśli jednak ktoś robi więcej proponuję smarować ręce olejem i przejść na "wyrób ręczny". Racuszki wychodzą wtedy na pewno zgrabniejsze. Pieczemy na złoty kolor. Moje chłopaki lubią z cukrem.

Smacznego!!

poniedziałek, 12 września 2016

Muffiny z herbata ery grey i czekoladą

Przepis znaleziony u krajanki (Mafilki), a przedstawiony moim kubkom smakowym przez jedną z moich kuzyneczek - od niego zaczęła się moja przygoda z muffinami.

3/4 szklanki drobnego cukru
2 szklanki pszennej mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/4 łyżeczki sody

1/4 łyżeczki soli

3 torebki herbaty erl grey (ja często daję 3 płaskie łyżeczki tzw. sypanej)

3/4 szklanki gęstej śmietany

2 duże jaja

125 g rozpuszczonego masła

2 tabliczki białej czekolady drobno pokrojonej
Postępujemy jak zwykle z muffinami - sypkie składniki wymieszać w pierwszej misce; mokre lekko ubić w drugiej misce i przelać mokre do sypkich, dodać czekoladę i wymieszać łyżką do połączenia się składników - jeśli ciasto jest zbyt gęste dodaję odrobinę mleka. Forma muffinkową (12 sztuk) nakładamy masę do pełna. Piec w 170-180 stopniach z termoobiegiem ok 25-30 minut. Mój pierwowzór polecał krótsze pieczenie, ale chyba wszystko zależy od piekarnika.

Życzę smacznego!!

Kompot imbirowy

Podobno świetnie uodparnia, działa korzystnie na przemianę materii i łagodzi bóle miesiączkowe. Ja zrobiłam go dla naszego 4latka. Liczyłam się z odmową więc uprzedzając fakty powiedziałam, że przepis dostałam od jego cioci i że kuzyni bardzo go lubią. Pierwsza próba podania zakończyła się więc stwierdzeniem: "oddaj go im!". Uprzedzano mnie, że tak będzie więc czas wznieść się na wyżyny podstępu i zacząć przemycać tu i tam :)

30 dkg świeżego imbiru - kroimy w mała kostkę (moja próba ułatwienia sobie pracy spełzła na niczym, bo blender nie uciagnął)
500 g cukru trzcinowego
4 cytryny - wyciskamy sok
2 litry wody

Postępujemy jak z kompotem - wszystko do garnka i gotujemy 40 minut. Powinno postać 12 h. Ponieważ trudno spożyć od razu można zagotować ponownie i na gorąco pozamykać w słoiczkach.

Piekło w gębie ;)