poniedziałek, 25 maja 2009

Gołąbki kontra torcik gołąbkowy

Weekend u teściów. W sobotę na obiadek dostaliśmy tort gołąbkowy czyli gołąbki inaczej. Inność polega na tym, że nie zwija się zwykłych gołąbków, a układa się warstwy z mięsa i kapusty w naczyniu żaroodpornym i zalewa to wszystko sosem pomidorowym. Pozostaje już tylko wstawić do piekarnika i czekać. Powiedziałabym, że danie wymagające mniej uwagi niż zwykle gołąbki, które trzeba pilnować by się nie przypaliły. Smak - dobre, ale chyba by danie przeszło sosem musi troszkę postać; tym razem tego zabrakło, bo przyjechały dwa głodomory i chciały jeść już i teraz. Nie znałam tego przepisu, a wart zapamiętania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz