poniedziałek, 12 września 2016

Kompot imbirowy

Podobno świetnie uodparnia, działa korzystnie na przemianę materii i łagodzi bóle miesiączkowe. Ja zrobiłam go dla naszego 4latka. Liczyłam się z odmową więc uprzedzając fakty powiedziałam, że przepis dostałam od jego cioci i że kuzyni bardzo go lubią. Pierwsza próba podania zakończyła się więc stwierdzeniem: "oddaj go im!". Uprzedzano mnie, że tak będzie więc czas wznieść się na wyżyny podstępu i zacząć przemycać tu i tam :)

30 dkg świeżego imbiru - kroimy w mała kostkę (moja próba ułatwienia sobie pracy spełzła na niczym, bo blender nie uciagnął)
500 g cukru trzcinowego
4 cytryny - wyciskamy sok
2 litry wody

Postępujemy jak z kompotem - wszystko do garnka i gotujemy 40 minut. Powinno postać 12 h. Ponieważ trudno spożyć od razu można zagotować ponownie i na gorąco pozamykać w słoiczkach.

Piekło w gębie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz